Archive for Luty, 2011


Właśnie pojawiła się polska wersja czternastego wydania WordPressa – wersja 3,1 o nazwie Reinhardt na cześć wybitnego jazzowego gitarzysty.
Co nowego w tej wersji?
– Przebudowany został system tworzenia szybkich odnośników do opublikowanych postów
– Zoptymalizowano pasek administratora, aby przejście do najczęściej używanych opcji wymagał tylko jednego kliknięcia
– Uproszczony został ekran edycji, ukryte są mało używane moduły (ustawienia w „Opcje ekranu”)
– Zmieniono kolorystykę panelu administracyjnego i dodana została możliwość ustawienia własnego zestawu kolorów
– Możliwość wyświetlania wpisów w różnych formatach graficznych
– Powstało archiwum wpisów własnych typów
– Nowy panel zarządzania treścią
– Przebudowano i poprawiono system importu i eksportu wpisów i stron
– Dodana została możliwość wklejenia do motywu własnego menu
– Rozbudowano wyszukiwarkę kategorii i pól własnych

Bardzo wygodny jest pasek admina WordPressa pojawiający się na stronie WWW:

Wydanie 3.1 WordPressa to ponad dwa tysiące zmian w kodzie – szacunek…

Aktualizacja do nowej wersji jest jak zwykle prosta – wystarczy jeden klik:

Warto przed aktualizacją sprawdzić, czy podstawowe wtyczki zostały już przygotowane dla nowej wersji.

Co zrobić, jeśli strona/witryna została ukarana przez Google?
Inżynier Google Matt Cutts opublikował film, w którym opowiada o karaniu witryn i jak sobie z tym radzić.
Cutts wyjaśnia różnicę między ręcznym i automatycznym nakładaniem kar na witryny.
1. Kara automatyczna – algorytmiczna
Kary algorytmiczne w większości przypadków są likwidowane po usunięciu przyczyny nałożenia filtra. I oczywiście, po wizycie robota Google i przetworzeniu informacji o zmianach. Prośba o ponowna analizę witryny (w Centrum Webmastera) nie ma wpływu na zniesienie kary.
2. Kary ręcznie sterowane
Filtry mają charakter kar czasowych. Matt Cutts informuje, że minimalny czas działania takiej kary to 30 dn, a jej okres trwania zależy od skali naruszenia regulaminu Google. Kary czasowe nie są bezterminowe – kiedyś się kończą.
Zazwyczaj informacje o takich karach pojawiają się w Centrum Webmastera, czasem są to bezpośrednie maile do właścicieli witryn.
Prośbę o ponowną analizę strony można zgłaszać w Centrum Webmastera. Po otrzymaniu wniosku zespól badania jakości sprawdza i znosi lub przedłuża kary.

Wobec burzliwego rozwoju internetu mobilnego konieczne jest uruchomienie wersji stron WWW na telefony komórkowe, smartfony czy tablety. W Polsce temat jest praktycznie obcy właścicielom witryn, portale uruchomiły wersje m.costam.pl, które mają niewielką funkcjonalność, a generalnie są listą linków plus kilka zakładek. Miałem już do czynienia z takim projektem, którego koszty w stosunku do efektów były kosmiczne. Przecież można to zrobić we własnym zakresie, korzystając z darmowgo CMS WordPress oraz wtyczek do prezentacji wersji mobilnych.

Otrzymuje bardzo dużo pytań co polecam.

Dziś przedstawiam pierwszą wtyczkę, dość popularną, o bardzo dużych możliwościach edycyjnych. Do dziś pobrało ją ponad 18000 osób.

Mowa o WP Mobile Detector. Poniżej króki filmik instruktażowy producenta.

http://vimeo.com/moogaloop.swf?clip_id=18843706&server=vimeo.com&show_title=1&show_byline=1&show_portrait=1&color=&fullscreen=1&autoplay=0&loop=0

Jak działa wtyczka?

Wtyczka WP Mobile Detector automatycznie rozpoznaje standardowe i zaawansowane technologicznie urządzenia mobilne i wyświetla dla nich odpowiednią wersję wyglądu i funkcjonalności.

  1. Rozpoznaje ponad 5000 urządzeń mobilnych
  2. Jest jedną z pierwszych, która odróżnia standardowy telefon i smartfon. Usuwa zdjęcia i zaawansowany HTML w wersji dla zwykłych komórek.
  3. Automatycznie formatuje tekst
  4. Automatycznie dostosowuje wielkość zdjęć i grafik
  5. Zawiera 6 przykładowych skórek
  6. Umożłiwia wykonanie własnego projektu wyglądu stron
  7. Jest kompatybilna z najpopularniejszymi przeglądarkami
  8. Oferuje obsługę w wielu językach
  9. Wspiera widgety WordPressa
  10. Jest zgodna z HTML 5
  11. Każda z załączonych skórek jest zgodna ze standardami stron mobilnych – osiągnęła wynik 5/5 w testach Ready.mobi
  12. Oferuje zaawansowane statystyki odwiedzalności przez użytkowników i roboty mobilne
  13. Możliowości konfiguracji są ogromne


Instalacja

Wystarczy pobrać wtyczkę ze strony – wgrać do katalogu ‚wp-content/plugins’ i aktywować.
Jeśli wystąpią błędy przy konfoguracji – warto poczytać FAQ.

Strona producenta wtyczki: WP Mobile Detector.
Firma oferuje również płatną wersję premium.

Google uruchomił właśnie nową usługę One Pass. Po zeszłorocznych testach z wydawcami w Hiszpanii i Włoszech przyszedł czas na wdrożenie płatnego dostępu do treści. System umożliwia wydawcom ustalanie cen i warunków dostępu do treści cyfrowych. Google pobiera od wydawcy prowizję w wysokości 10%. Jej wysokość jest 3x niższa niż w zaprezentowanym niedawno przez Apple systemie płatności do sprzedaży subskrypcji i płatnego dostępu do publikacji online.

Google One Pass umożliwia korzystanie z zakupionych tekstów zarówno na komputerach PC, jak również w smartfonach i tabletach.

Dyrektor w Google Commerce Lee Shirani wyjaśnia na blogu Google: „Dzięki Google One Pass wydawcy mogą definiować kiedy i w jaki sposób będzie pobierana opłata za treść. Wydawcy mogą eksperymentować z różnymi modelami płatności, aby wybrać dla nich najlepszy. Sprzedawana może być prenumerata, dostęp do treści premium czy też pojedyncze artykuły. System umożliwia również oferowanie bezpłatnych lub zniżkowych dostępów do treści elektronicznej aktualnym prenumaratorom wydań papierowych. „

Google celowo zaprezentował system 16 lutego, gdyż 17 lutego odbędzie się w Londynie spotkanie największych wydawców prasy: Międzynarodowego Stowarzyszenia Mediów Informacyjnych (INMA), Stowarzyszenia Wydawców Internetowych (OPA) oraz Międzynarodowej Federacji Wydawców Czasopism (FIPP). Jednym z punktów obrad jest analiza systemów płatności Apple i Google.

Partnerami usługi Google są na razie wydawcy: Gruner+Jahr oraz Axel Springer, francuska Groupe Perdriel (tygodnik „Le Nouvel Observateur”), brytyjski Associated Newspapers („Daily Mail”), hiszpańska Grupo Prisa (dziennik „El Pais”) oraz amerykański Hearst Publications („Cosmopolitan”)

Rust Communications, która jest wydawcą 50 dzienników w USA rozpoczyna sprzedaż abonamentów miesięcznych oraz dostępów do pojedynczych artykułów (część artykułow jest bezpłatna). Ponieważ One Pass oferuje płatności tylko za gazety i magazyny Rust Comm podpisał umowę z Apple na sprzedaż mobilnych aplikacji.

Wydawcy z Polski mogą już się zgłaszać na stronie Zgłoszenie do One Pass

Więcej na temat Google One Pass

Info na blogu Google o One Pass

Po licznych mało udanych próbach dających użytkownikom możliwość własnego rankingu stron w wynikach Google właśnie została udostępniona wtyczka do Google Chrome dająca władzę nad listingiem wyników. Jest to olbrzymi krok do przodu. Poprzednie rozwiązania z SearchWIKI, strzałkami w górę i w dół, gwiazdkowaniem (od 2 tygodni Google testuje nowy system) wyników niespecjalnie się przyjęły. Nadszedł czas na usuwanie z wyników tego czego nie chcemy.

Co zrobić aby wyczyścić listing Google – po pierwsze trzeba pobrać darmową wtyczkę z Google Webstore.

Blokowanie stron w Google - wtyczka

Po zainstalowaniu dostajemy komunikat:

Blokowanie wyników w Google 2

 

I do roboty! Wyniki wyszukiwania pokazują nową opcję: Blokowanie wyników wyszukwiania Google 3

Block działa – sprawdziłem na wynikach producenta wtyczki.

Informacja o tym, że na stronie zostały zablokowane niektóre wyniki pojawia się w stopce listingu:

Po kliknięciu na Show pojawia się czarna lista niechcianych wyników:

Mała rzecz a cieszy 🙂

Ale, jest jeszcze drugie dno. Przecieki z Google mówią o analizowaniu zablokowanych wyników. Matt Cutts czyli Principal Engineer Google na oficjalnym blogu firmowym o tym nie pisze. Bo co by się działo, gdyby tak było? Właściciele witryn zaczęliby wyrzynać wszystkich, którzy potencjalnie stanowią konkurencję w nadziei na ich zdołowanie. Tak na wszelki wypadek 🙂

Niestety wtyczka nie została przetłumaczona na język polski (tekstu faktycznie jest kosmicza ilość),  ale za to można poczytać po portugalsku, rosyjsku czy turecku.

Oficjalne info Google.